Kibice Klubu Siatkarskiego Piła długo, bo od pierwszej kolejki, czekali na wygraną swojego zespołu za trzy punkty. W końcu nadszedł ten dzień i w sobotnie popołudnie pilanki pokonały 3:1 KS BAS Kombinat Budowlany Białystok.


Mimo, że pięć z sześciu spotkań KS Piła kończyło się w tie-break’ach, to warto wspomnieć, że siatkarki z Grodu Staszica w każdym meczu dorzucały cenne punkty do ligowej tabeli. Naturalnie, że każdy chciałby pełną pulę, ale to jest sport i każde oczko może okazać się bezcenne w ostatecznym rozrachunku.


Dlatego tym bardziej wygrana z ekipą z Białegostoku jest ważna. W grze podopiecznych trenera Damian Zemło widać poprawę. Widać, że treningi przynoszą coraz lepsze efekty. Kolejny raz pilanki fantastycznie zagrały zagrywką, bardzo dobrze radziły sobie w obronie. Problemem nadal pozostają kontrataki, ale jak już słyszeliśmy wcześniej od sztabu szkoleniowego, dziewczyny nad tym pracują.


Po pierwszym secie, licznie zgromadzeni sympatycy pilskiej siatkówki, mogli być spokojni o dalsze losy tego spotkania. Wygrana do 15 dała duże nadzieje na zwycięstwo. Jak się jednak okazało, sport bywa przewrotny i niczego nie można być pewnym. Kolejne trzy partie były bardzo wyrównane, a jedna z nich padła łupem przyjezdnych. Siatkarki z Podlasia obroniły nawet trzy piłki meczowe. Ostatecznie jednak, to pilanki okazały się lepsze i pokonały swoje rywalki 3:1.


Teraz przed KS Piła trzy mecze wyjazdowe. Najbliższe z nich już w środę w Gdańsku.


Klub Siatkarski Piła – KS BAS Kombinat Budowlany Białystok 3:1 (25:15, 23:25, 25:22, 26:24)
MVP: Alina Bartkowska-Kluza


Klub Siatkarski Piła: Alina Bartkowska-Kluza 23 pkt, Julia Rajewska 15, Oliwia Urban 14, Agnieszka Czerwińska 10, Łucja Kuriata 9, Emilia Szubert 6, Magdalena Piekarz (libero) oraz Katarzyna Góźdź, Paulina Jagła, Martyna Lach


KS BAS Kombinat Budowlany Białystok: Natalia Bandurska 17 pkt, Adrianna Rybak-Czyrniańska 13, Amelia Senica 8, Anna Wojciechowska 7, Paulina Bałdyga 4, Martyna Podlaska 4, Julita Molenda (libero) oraz Julia Papszun 9, Klara Kempfi, Monika Klarnicka