We wtorkowy wieczór Enea Klub Siatkarski Piła rozegrał zaległy mecz 8. kolejki. Rywalem pilanek był zespół SMS PZPS Szczyrk I. Zgodnie z przewidywaniami sympatyków z Grodu Staszica, miejscowe zawodniczki bez problemu poradziły sobie z młodymi siatkarkami z południa Polski. Mecz trwał nieco ponad godzinę i zakończył się wynikiem 3:0.
Choć trener Damian Zemło dał dzisiaj odpocząć kilku siatkarkom, to ich zmienniczki zagrały fenomenalnie. Szansę gry od pierwszej piłki otrzymała m.in. Katarzyna Góźdź. Jak się później okazało, pilska rozgrywająca została wybrana najbardziej wartościową zawodniczką meczu. Zanim jednak do tego doszło, przez sześćdziesiąt kilka minut Enea KS Piła musiał zaprezentować siatkówkę na najwyższym poziomie. Można tylko żałować, że mecz trwał tak krótko.
Pierwsza partia była wyrównana do stanu 4:4. Później, pilanki zaczęły zaznaczać swoją przewagę. Kiedy w polu serwisowym pojawiła się Agnieszka Czerwińska,, to rywalki miały duże problemy z przyjęciem jej zagrywki, a co za tym idzie, ze skutecznym rozegraniem i skończeniem ataku. Kończyły natomiast miejscowe. Świetnie grała m. in. Wiktoria Pisarska. Enea KS prowadził 15:8. Po kilku kolejnych akcjach i dobrym ataku Julii Rajewskiej, pilanki prowadziły 20:10. W końcówce seta miejscowe zdobyły punkty blokiem, a partia zakończyła się, po ataku Oilwii Urban, wynikiem 25:11.
Na początku drugiej partii przyjezdne wyszły na prowadzenie. Mogło to tchnąć w nie odrobinę nadziei na dobry wynik. Po ataku Julii Baranowskiej pilanki zniwelowały stratę, jednak kolejne akcje znów należały do przyjezdnych. Na tablicy widniał wynik 5:8 i mogło wydawać się, że gospodynie będą miały problemy. Radość siatkarek ze Szczyrku nie trwała długo, ponieważ już po chwili miejscowe odrobiły całą stratę, by następnie po fantastycznych zagrywkach Aliny Bartkowskiej wyjść na prowadzenie 13:9. Dalej pewność siebie i dużą świadomość swoich umiejętności pokazała Katarzyna Góźdź, która zdobyła punkt myląc rywalki kiwką. Przy stanie 18:12 trener Waldemar Kawka poprosił o czas. Niewiele to jednak pomogło, gdyż pilanki kontynuowały świetną grę, zwyciężając w drugim secie 25:15.
Trzeciego seta ponownie lepiej zaczęły przyjezdne. Jednak doświadczenie po stronie pilskiej musiało zaowocować. Kapitalna gra w bloku Wiktorii Pisarskiej, która dołożyła także mocne ataki ze środka spowodowała, że miejscowe prowadziły 6:2. W międzyczasie na parkiecie pojawiła się Urszula Bogacz i od razu popisała się dobrym atakiem. Następnie skuteczny atak Julii Baranowskiej i mieliśmy 13:5 dla Klubu Siatkarskiego Piła. Pojedyncze zrywy młodych siatkarek SMS-a mogły cieszyć, jednak wielkej krzywdy pilankom nie wyżądziły. Ostatnia akcja meczu należała do Agnieszki Czerwińskiej, która atakiem przypieczętowała wygraną w trzecim secie 25:13 i w całym spotkaniu 3:0.
Przed meczem można było powiedzieć, że wygrana Enea KS Piła będzie formalnością, jednak każde zwycięstwo cieszy, zwłaszcza w tak pięknym stylu. Warto dodać, że SMS PZPS Szczyrk I nie przyjechał do Piły w najsilniejszym składzie. Czołowe zawodniczki tego klubu brały bowiem udział w Mistrzostwa Europy Wschodniej do lat 20 i od trenera Waldemara Kawki dostały kilka dni wolnego. Teraz przed pilankami daleka wyprawa do Krosna, gdzie w najbliższy weekend zmierzą się miejscowymi Karpatami.
Enea Klub Siatkarski Piła – SMS PZPS Szczyrk I 3:0 (25:11, 25:15, 25:13)
MVP: Katarzyna Góźdź
Enea Klub Siatkarski Piła: Julia Rajewska, Wiktoria Pisarska, Katarzyna Góźdź, Agnieszka Czerwińska, Magdalena Piekarz (libero), Alina Bartkowska, Oliwia Urban oraz Urszula Bogacz, Daria Dąbrowska, Julia Baranowska
SMS PZPS Szczyrk I: Iga Marszałkowicz, Anna Dorywalska, Wirginia Mulka, Karolina Nadera, Kornelia Drosdowska (libero), Gabriela Robińska, Zofia Brzoza oraz Natalia Struzik, Oliwia Jaroń, Andżelika Górzyńska, Maria Kaczmarzyk