Już jutro, w hali pilskiego MOSiR-u, Klub Siatkarski Piła podejmie Gedanię Politechnikę Gdańsk. Będzie to pierwszy z trzech meczów, jakie pilanki zagrają przed własną publicznością w ciągu tygodnia.
Istny maraton szykuje się w wykonaniu KS Piła. O ile dla kibiców siatkówki, to prawdziwe święto i okazja do regularnego oglądania zmagań swoich zawodniczek, o tyle dla samych siatkarek może to być niezwykle trudny okres. Duża częstotliwość gry, mało czasu na regenerację i presja, bo chyba każdy liczy na komplet zwycięstw. Wydaje się jednak, że sportowcy wolą rywalizację o punkty, niż ciężką i czasami mozolną pracę na treningach. A na te w najbliższych dniach czasu będzie niewiele.
W środowy wieczór siatkarki trenera Damiana Zemło zmierzą się z Gedanią. Gdańszczanki aktualnie zajmują przedostatnie miejsce w ligowej tabeli. Mimo to potrafiły sprawić niespodziankę i pokonać ekipę z Imielina. Teraz z podobnym celem przyjeżdżają do Piły. A w ich szeregach pojawi się dobrze nam znana Aleksandra Deptuch, która jest liderką drużyny z Wybrzeża. Z pewnością warto także zwrócić uwagę na, świetnie grającą w bloku (34 punkty w tym elemencie), Łucję Laskowską. Mimo ambitnej postawy i dużych ambicji Gedanii, to jednak pilanki będą faworytkami tego spotkania.
KS Piła znajduje się na fali. Po wygranych w Węgrowie i Białymstoku (oba mecze wygrane bez straty seta), przychodzi czas na zdobycie punktów we własnej hali. Czy tak się stanie, dowiemy się już jutro.
Klub Siatkarski Piła – Gedania Politechnika Gdańsk
Miejsce: 3 – 12
Punkty: 42 – 14
Asy: 117 – 97
Bloki: 209 – 143
Przyjęcie perfekcyjne: 17% – 21%
Bilans spotkań obu ekip:
1 mecz
1 wygrana Piła
0 wygranych Gdańsk
Bilans setów: 3:0
Będzie to pierwszy mecz obu ekip w Pile.