W niedzielne popołudnie siatkarki KS Piła rozegrały spotkanie przeciwko zespołowi z Wieliczki. Tym razem to rywalki okazały się lepsze, a pilanki musiały zadowolić się jednym oczkiem dopisanym do ligowej tabeli.


Za zawodniczkami z Piły bardzo intensywny weekend. Najpierw w sobotę pokonały w Szczyrku SMS 3:0, a już dzień później mierzyły się z Solną Wieliczka. W drugim spotkaniu nie udało się zwyciężyć, jednak wywalczone w tie-breaku oczko także powinno cieszyć. Siatkarki z południa Polski grają w tym sezonie bardzo dobrze i wszyscy byli świadomi tego, że ten wyjazd będzie niezwykle trudnym wyzwaniem.


Jeszcze przed tym spotkaniem, trener Damian Zemło podkreślał potencjał, jaki tkwi w zespole z Wieliczki. Dlatego rezultat 3:2 dla gospodyń nie powinien być rozpatrywany w kategorii rozczarowania, ale raczej jako cenna lekcja na przyszłość.
Obie ekipy w tym spotkaniu miały swoje wzloty i upadki. Zarówno pilanki, jak i siatkarki z Wieliczki potrafiły wygrywać sety bardzo wysoko. Sam fakt, że o ostatecznym rozstrzygnięciu decydował piąty set, świadczy o tym, że ten pojedynek mógł paść łupem każdej z drużyn.


Teraz KS Piła wraca do domu, gdzie rozegra jeszcze dwa spotkania w tym roku. Najbliższe z nich już w sobotę, 14 grudnia. Rywalem będzie EASY WRAP Volley Kobyłka.


WTS Solna Wieliczka – Klub Siatkarski Piła 3:2 (11:25, 25:14, 25:20, 21:25, 15:11)
MVP: Katarzyna Marcyniuk


WTS Solna Wieliczka: Katarzyna Marcyniuk 22, Oliwia Pietrzak 14, Weronika Krysztofiak 13, Julia Jaśkowiec 9, Katarzyna Stepko 8, Patrycja Papszun 1, Daria Przybyła (libero) oraz Karolina Feliks


Klub Siatkarski Piła: Alina Bartkowska-Kluza 19, Daria Dąbrowska 17, Agnieszka Czerwińska 13, Oliwia Urban 8, Łucja Kuriata 6, Emilia Szubert 0, Magdalena Piekarz (libero) oraz Julia Rajewska 1, Paulina Jagła 1, Katarzyna Góźdź 1, Martyna Lach